Article Type: marktanalysen

Stopniowa stabilizacja popytu, ale ceny wciąż spadają

Wraz z dalszym spadkiem cen, popyt na samochody w Polsce wydaje się powoli stabilizować. Marcin Kardas, szef działu wycen w Eurotax Polska (część J.D. Power) w rozmowie z redaktorem Autovista24 Tomem Geggusem analizuje najnowsze trendy.

Po okresie turbulencji na rynku samochodów osobowych w 2023 roku sytuacja rynkowa wydaje się powoli stabilizować. Z początkiem roku ponownie obserwujemy wzrost cen nowych samochodów, głównie z powodu podniesienia wymogów dotyczących wyposażenia pojazdów.

Chociaż ceny nominalnie rosną, po uwzględnieniu dużych rabatów rzeczywiste koszty zakupu nowych samochodów stają się atrakcyjne. Jest to powiązane z wyprzedażami samochodów z poprzedniego rocznika, co w ostatnich latach nie było powszechną praktyką.

Przekłada się to na duży wzrost poziomu rejestracji, który do marca 2024 wyniósł 12,9% w stosunku do roku ubiegłego (138 696 szt., dane: PZPM).

Wartość samochodów używanych stabilizuje się

Cenowy trend na rynku używanych samochodów osobowych w Polsce jest wciąż spadkowy, chociaż jego tempo zaczyna się powoli stabilizować. Amplitudy na wykresie między szczytami, a dołkami w pierwszym kwartale 2024 roku są mniejsze niż w poprzednim roku.

rynek samochodowy
Źródło: Autovista Price Index

Popyt jest jednak niestabilny, a rynek szuka jeszcze równowagi cenowej. Warto zauważyć, że dynamika zmian na rynku polskim jest zbliżona do innych rynków europejskich.

Zauważalny jest także rozdźwięk między realnymi cenami transakcyjnymi oraz ofertami pojazdów używanych wystawianymi na portalach internetowych, szczególnie przez użytkowników prywatnych. Wynika to z kilku czynników, m.in. z faktu, iż część sprzedających zakupiła swoje pojazdy w momencie wzrostów cenowych, a zwrot w sytuacji rynkowej nie jest jeszcze przez nich odczuwany.

Powrót popytu na olej napędowy?

Stopniowo wraca zainteresowanie pojazdami z silnikiem diesla. Jest to między innymi efekt wysokich przecen oraz większej dostępności ofert z niskim jak na diesla przebiegiem, przez co stają się bardziej atrakcyjne względem benzynowych odpowiedników. Coraz większa presja na Komisję Europejską i jej politykę klimatyczną ma również wpływ na mniejsze obawy przy zakupie silnika wysokoprężnego.

Polski rynek samochodowy
Źródło: Autovista Price Index

Trudny rynek samochodów elektrycznych

Rynek nowych pojazdów elektrycznych staje się coraz bardziej konkurencyjny, a ich ceny mocno spadają. Taki stan rzeczy ma bezpośrednie przełożenie na rynek wtórny, gdzie pojazdy 2-3 letnie muszą być aktualnie bardzo mocno przewartościowane, aby stać się atrakcyjne cenowo. Z tego powodu od około 6 miesięcy obserwowany jest dynamiczny spadek ich wartości. Poza szybko spadającymi cenami problemem jest technologia i osiągi tych pojazdów, kilkuletnie baterie nie mogą konkurować z najnowszymi ogniwami. Ponadto, spadek cen Tesli, będący wynikiem strategicznych decyzji korporacyjnych, innowacji w procesach produkcyjnych lub zmian w polityce cenowej, również wpłynął na rynek. Jako marka uważana za lidera w segmencie pojazdów elektrycznych, ceny ustalane przez Teslę często stanowią punkt odniesienia dla konkurencji. Jeśli Tesla obniża ceny swoich modeli, inne firmy mogą czuć presję, by dostosować swoje ceny, aby pozostać konkurencyjne.

Debiutujące w coraz większej liczbie chińskie modele, ze swoją atrakcyjną polityką cenową, w sposób oczywisty zachęcają klientów do porzucenia europejskich modeli i wywierają na nie presję cenową. W Polsce ich oferta jest jednak wciąż w fazie organizacyjnej i są to głównie modele spalinowe. Oznacza to nadchodzące zaostrzenie konkurencji cenowej w tańszych segmentach rynku.

Spadek wartości samochodów dostawczych

Na rynku używanych samochodów dostawczych nadal obserwowane są duże spadki wartości, szczególnie dla pojazdów w wieku do 6-7 lat. Są niezależne od segmentu i największe dla najmłodszych pojazdów. Stoki samochodów używanych ewidentnie rosną i wracają do poziomów sprzed pandemii. Dealerzy nadal prowadzą agresywną politykę rabatową, co jest powiązane ze wzrostem dostępności nowych pojazdów. Od lipca wchodzą w życie przepisy GSR2, które rozszerzają wyposażenie standardowe o nowe systemy bezpieczeństwa. Na rynku zadebiutuje wiele odświeżonych modeli, ale na razie trudno przewidzieć, czy w obecnej sytuacji wpłynie to na rzeczywisty wzrost cen zakupu nowych samochodów.

Polski rynek samochodowy
Źródło: Autovista Used-LCV Price Index

Pomimo utrzymywania się spadkowego trendu wartości można zauważyć pierwsze oznaki stabilizacji rynku. Zamówienia na nowe samochody wyglądają optymistycznie, a poziom rejestracji nie wskazuje na załamanie. Do marca 2024 zarejestrowano łącznie 16 128 szt., co oznacza delikatny wzrost (+1,9%) w stosunku do 2023 (dane: PZPM). Dodatkowo, czas sprzedaży pojazdów używanych we wszystkich segmentach od dwóch miesięcy wyraźnie spada. Na razie jest zbyt wcześnie, żeby mówić o przełomie, ale wydaje się, że rynek wraca powoli do równowagi. Spadki wartości samochodów używanych oraz wartości rezydualnych prawdopodobnie zmniejszą tempo, ale wiele zależy od kondycji gospodarki.

Dostawcze elektryki pod presją

Używane elektryczne samochody dostawcze kontynuują głębokie spadki wartości. Szczególnie jest to widoczne w segmencie ciężkim. Trzeba jednak pamiętać o bardzo ubogiej ofercie modelowej na rynku wtórnym i ograniczonych parametrach użytkowych tych pojazdów. Zasięgi rzędu 100-200km są zdecydowanie nieakceptowalne przez rynek. Na razie nie należy spodziewać się zmiany trendu cenowego na rynku wtórnym.

Polski rynek samochodowy
Źródło: Autovista Used-LCV Price Index

Należy zaznaczyć, że na polskim rynku samochodów dostawczych wciąż nie widać chińskiej konkurencji, która wpłynęłaby na większą presję cenową na nowe pojazdy i zdywersyfikowała ofertę.

Ciężarówki w głębokim kryzysie

Rynek samochodów ciężarowych wciąż przeżywa ogromne problemy. Popyt na transport jest mały, a konkurencja na rynku przewozowym ogromna. Stawki idą w dół pomimo wzrostu kosztów transportu. W tej sytuacji przewoźnicy gwałtownie redukują floty, a jedyne zakupy na rynku wtórnym dotyczą albo wymiany starszych pojazdów, albo zastąpienia pojazdów uszkodzonych. Stoki używanych ciągników siodłowych, stanowiących największy segment rynku, narastają, a szczególnie niski popyt dotyczy wersji Mega, dedykowanych dla branży automotive i transportu międzynarodowego.

Wartości rezydualne

Źródło: Eurotax database

Jednak problem nie dotyczy już tylko ciągników dedykowanych do transportu międzynarodowego. Po raz pierwszy jest mocno odczuwalny także w lekkich pojazdach dystrybucyjnych o DMC do 18t. To zazwyczaj stabilny segment obsługujący głównie rynek krajowy i oparty na pojazdach użytkowanych przez dłuższy czas. Ale i on notuje właśnie wyraźną i niespotykaną wcześniej przecenę, co świadczy o załamaniu się transportu lokalnego. Pojazdy budowlane, a głównie wywrotki także nie cieszą się już popytem. Pojawia się ich coraz więcej w ofertach, a ceny wyraźnie spadają. Rynek jest pogrążony w głębokim kryzysie i na razie nie widać żadnych oznak ożywienia.

Duży problem z popytem na nowe ciężarówki widać wyraźnie w statystykach rejestracji. Do marca 2024 zarejestrowano 7 724 szt., co oznacza spadek o 13,1% rok do roku (dane: PZPM). Wskaźniki ekonomiczne, które mogłyby wpłynąć na zmianę trendu, ponownie nie wskazują na znaczącą poprawę sytuacji gospodarczej, chociaż prognozy wzrostu PKB są optymistyczne. Na razie brakuje jednak impulsu ekonomicznego do rozwoju transportu.

Ta treść została dostarczona przez Autovista24.

Spadająca koniunktura na rynku samochodów używanych w Polsce

Zarówno sektor samochodów używanych, jak i używanych pojazdów użytkowych w Polsce stanął pod koniec ubiegłego roku w obliczu różnych wyzwań, wpływających na wartości rezydualne (RV). Marcin Kardas, szef działu wycen w Autovista Polska (część Grupy Autovista), analizuje rynki.

Koniec 2023 roku był okresem wyraźnego spadku wartości samochodów używanych w Polsce. Znacząco wzrosła dostępność samochodów nowych, a dealerzy przystąpili do walki cenowej o klienta. Pojawiły się duże rabaty, które wprost wpłynęły na wycenę najmłodszych pojazdów używanych. Wymiana flot doprowadziła do pojawienia się dużej ilości samochodów używanych, szczególnie sprzed okresu pandemii. Samochody osobowe 1-2 oraz 5-6 letnie sprzedają się aktualnie najdłużej, ich stoki szybko się powiększają, a popyt na nie stopniowo spada pomimo pobudzania rynku obniżkami cen. Samochody starsze wciąż wykazują pewną stabilizację, chociaż i tam zapewne pojawi się niedługo impuls do przecen.

Procentowy wzrost cen wywoławczych według segmentów w Polsce

samochodów używanych
Źródło: Autovista Residual Value Intelligence, procentowe wzrosty cen wywoławczych w poszczególnych segmentach w Polsce, punkt odniesienia: 02.2020 (początek pandemii)

Mieszane wnioski z rynku samochodów używanych

Rynek używanych samochodów osobowych jest aktualnie niejednorodny. W niektórych sieciach dealerskich, pomimo trudnej sytuacji, nie widać wyraźnego zastoju i sprzedaż jest na stosunkowo wysokim poziomie. Z kolei place poleasingowe mają duże problemy z remarketingiem większych flot. Dane makroekonomiczne (spadek PKB i siły nabywczej) wskazują jednak, że w najbliższym czasie należy spodziewać się większego spadku popytu, a w konsekwencji również wartości pojazdów używanych. Efekt ten jest już dostrzegalny nie tylko w Polsce, ale i całej Europie.

Procentowy wzrost cen wywoławczych na poszczególnych rynkach w Europie

używanych pojazdów użytkowych
Źródło: Autovista Residual Value Intelligence, procentowe wzrosty cen wywoławczych na poszczególnych rynkach w Europie, punkt odniesienia: 02.2020 (początek pandemii)

Importerzy i dealerzy mają trudną sytuację. Z jednej strony zainteresowanie nowymi samochodami stopniowo spada. Z drugiej strony w Polsce pojawiła się konkurencja ze strony chińskich marek. Pod koniec roku zadebiutowały MG i BAIC, a kilku prywatnych importerów oferuje inne marki.

Różnice w typach układów napędowych

Ceny wersji spalinowych niższe o kilkadziesiąt procent oraz bardzo konkurencyjne warunki gwarancji zaczynają przyciągać klientów. Oferta w obszarze budżetowym wydaje się być bardzo konkurencyjna i już powinna budzić niepokój europejskich producentów. Taka sytuacja z pewnością napędzi spadek cen nowych samochodów w 2024 roku.

Segment samochodów elektrycznych jest również mocno niestabilny. Polityka Tesli polegająca na gwałtownych i wysokich obniżkach cen zmusza pozostałych konkurentów do podobnych ruchów. Debiutujące chińskie modele przy bardzo atrakcyjnych cenach na pewno tylko zaostrzą cenową walkę o klienta.

W tej sytuacji trudno się dziwić, że wartości używanych elektryków mocno spadają. Presja ze strony cen nowych samochodów, ale i brak wyraźnego popytu na używane napędzają ten efekt. Podobną sytuację możemy zaobserwować w całej Europie. Jest to o tyle niebezpieczne, że niskie TCO (którego spadek wartości jest największym składnikiem) powinno być głównym argumentem zakupowym elektryków. W obecnej sytuacji przestają być konkurencyjne w stosunku do samochodów spalinowych.

Procentowy wzrost cen wywoławczych poszczególnych typów układów napędowych w Polsce

wartości rezydualne
Źródło: Autovista Residual Value Intelligence, procentowe wzrosty cen wywoławczych poszczególnych rodzajów silników w Polsce, punkt odniesienia: 02.2020 (początek pandemii)

Za spadającymi notowaniami używanych samochodów osobowych będą szły obniżki wartości rezydualnych. Zaczynają one powoli wracać do poziomów osiąganych przed pandemią, a na bardzo konkurencyjnym aktualnie rynku dzieje się to w przyspieszonym tempie.

Kryzys dla samochodów dostawczych

Sytuacja na rynku samochodów dostawczych wygląda znacznie poważniej. Spadek wartości wyraźnie przyspieszył pod koniec 2023 roku i w segmencie średnim oraz ciężkim osiągnął bardzo wysoki poziom, przy czym był on niezależny od nadwozia. Oznacza to głęboki kryzys w całym obszarze bliskiego transportu, od dostaw kurierskich po dalekodystansowe i specjalizowane, realizowane samochodami z zabudowami. Największe przeceny dotknęły samochodów w wieku do 5 lat i sięgnęły 10-15% kwartalnie. Wraz ze spadkiem popytu pojawiły się duże rabaty na nowe pojazdy, sprowadzające ceny furgonów do poziomu niewiele ponad 100 tys. zł netto. Oznacza to zaostrzającą się konkurencję wśród producentów, ale i szybko narastające stoki (aktualnie ponad 80% stanu sprzed pandemii), wzrost czasu sprzedaży i dostępności nowych samochodów.

Zmiana między IV kwartałem a I kwartałem następnego roku

samochodów nowych
Źródło: Autovista, wielkość stoku i czas sprzedaży w dniach, punkt odniesienia: 02.2020 (początek pandemii), Eurotax database

Dostawcze samochody elektryczne także już od dłuższego czasu mocno tracą na wartości. Pierwsze generacje pojazdów wracające właśnie na rynek nie cieszą się popularnością, ale są to samochody o wyjątkowo niskich osiągach. Trudno na tej podstawie jednoznacznie przesądzać o ich przyszłości, ale na razie ich spadek wartości jest znacznie większy niż pojazdów spalinowych. Wpływają na to również wysokie rabaty na nowe pojazdy.

Przecena wartości rynkowej wpływa w oczywisty sposób na prognozy. Wartości rezydualne samochodów dostawczych powinny w najbliższym czasie spadać. Dopiero poprawa koniunktury ekonomicznej może zatrzymać ten proces.

Ciężarówki w tarapatach

Największe i najbardziej gwałtowne przeceny widać na rynku samochodów ciężarowych. Tradycyjnie, ciągniki siodłowe stanowiące największą część rynku najbardziej odczuwają dekoniunkturę w Europie. Ogromne spadki wartości obserwowane od trzeciego kwartału 2023 są nadal kontynuowane. Brak popytu na nowe i używane samochody jest bardzo wyraźny i nawet duże obniżki cen go nie pobudzają. Rynek transportowy pogrążył się w głębokim kryzysie i floty wyraźnie redukują tabor. Oprócz braku pracy pojawiły się dodatkowe obciążenia dla firm transportowych. Od 1 grudnia 2023 w Niemczech wprowadzono nowy system myta oparty na emisji CO2. Dyskryminuje on pojazdy spalinowe, ale na razie nie ma dla nich dobrej alternatywy. Ze względu na rolę tranzytową Niemiec z całą pewnością wpłynie to na koszty polskiego transportu.

Słaby popyt krajowy na nowe i używane ciężarówki nie jest w stanie być zrekompensowany przez zagraniczne zakupy. Nabywcy z Europy Wschodniej i Azji, którzy zaopatrywali się w Polsce głównie w starsze pojazdy, również ograniczają zakupy, a sytuacji nie pomaga blokada granicy z Ukrainą.

Eurotax
Źródło: baza danych Eurotax; zmiana między czwartym i pierwszym kwartałem kolejnego roku oznacza zmianę rocznika pojazdu

Rok następny

Statystycznie sprzedaż nowych samochodów w Polsce w 2023 wyglądała bardzo dobrze. Zarejestrowano 475 032 szt. samochodów osobowych (+13,2% rok do roku), 64 522 samochodów dostawczych (+3,7% r/r) i 35 302 samochody ciężarowe (+1,7% r/r, źródło: PZPM). Jak widać, wyniki dla pojazdów użytkowych są na poziomie roku ubiegłego, a dla ciężarówek oznaczają nawet rekordową sprzedaż roczną, ale nie oddają spadającej dynamiki rejestracji bliżej końca ubiegłego roku. Podobny trend powinien wkrótce pojawić się również w samochodach osobowych, a powtórzenie wyników w 2024 roku będzie bardzo trudne. Wiele zależy od koniunktury gospodarczej, także w Europie, co ma szczególne znaczenie dla pojazdów użytkowych.

Ta treść została dostarczona przez Autovista24.